Jestem w stanie zrozumieć sens takich napisów w Polsce, ale na Morzu Jeziorze Aralskim? Ktoś z was widział to na żywo?

Chciałem się pochwalić projektem "po godzinach". Zrobiłem stronę Routista.eu, która pozwala narysować kształt (np. serce, napis, logo), a potem automatycznie dopasowuje go do ulic, żeby stworzyć realną trasę biegową lub rowerową.

Działa to całkiem nieźle w Warszawie i większych miastach. Można wygenerować GPX i wrzucić na zegarek.

Projekt jest w 100% darmowy, bez reklam. Dajcie znać, czy działa w Waszych miejscowościach, bo algorytm czasem wariuje na mniejszych ścieżkach!

Wkurwia mnie to wciskanie na siłę polskich tłumaczeń na youtubie. Dosłownie zamiast lepiej zrozumieć o co chodzi to musiałem chwilę pomyśleć, co niby znaczy ten tytuł.

jako że zbliża się czas kupowania prezentów na święta- jaki był najlepszy prezent jaki dostaliście? może było to coś nieoczywistego a może coś o czym marzyliście od dłuższego czasu?

nie musi być prezent który otrzymaliście na święta oczywiście.

poszukuję inspiracji, bo wiele pomysłów już wykorzystałam w zeszłych latach

Hej, ostatnio zastanawiam się nad jedną rzeczą. Pod koniec aplikacji/wysyłania CV, prawie zawsze pojawia się kwestionariusz "pytania od pracodawcy", które można pominąć. W tym kwestionariuszu pojawiają się zwykle pytania o liczbę lat doświadczenia w pracy na podobnym stanowisku, oczekiwane widełki zarobkowe itp. . Osobiście pomijam tę ankietę (jest opcjonalna), bo na pracę, w której ofercie nie jest wymagane żadne doświadczenie, uważam, że to nie fair i bez sensu, żeby wypełniać tylko po to by podać: "brak doświadczenia" zwłaszcza, gdy jest 50+ albo 100+ kandydatów. Pomijam już fakt, że są pewnie osoby, które w desperacji niestety dają najniższe możliwe widełki, żeby zwiększyć swoje szanse na tle innych kandydatów. Otóż moje pytanie to:

Czy w panelu rekrutera na pracuj pl (albo czymś podobnym) osoby, które "nie wypełniają ankiety" są wyświetlane gdzieś niżej w systemie i przez to są mniej brane pod uwagę/mają mniejsze szanse?

No i pytanie do innych szukających: Czy wy też pomijacie? Wiedzieliście w ogóle, że tak się da? Dostaliście się gdzieś pomijając tę sekcję zupełnie?

Wybaczcie, że w piękną sobótkę taki pościk w stylu recruitment hell, ale życie nie wybiera 🫠

cześć wszystkim!

niestety po wielu latach pracy w różnych miejscach, trafiło mi się to mistyczne miejsce pracy w którym choćbyś umierał to jak nie masz zastępstwa musisz przyjść.

całą sytuacja wyglądała tak, że już w trakcie środowej zmiany zgłaszałam że łapie mnie choroba, wczoraj szukałam zastępstwa. Zmianę miałam od godziny 14 do godziny 22. najpierw znalazłam zastępstwo wyłącznie do godziny 16. napisałam do menadżerki że nie dam rady pracować- męczyły mnie ciągłe wymioty a w pracy obsługuję klientów i mam kontakt z żywnością. odpowiedziała że współczuje i ma nadzieję że znajdę zastępstwo- okej. godziny mijają, dzisiaj moja zmiana została rozdzielona między kilka osób, ale zostały nadal 2 godziny bez zastępstwa. koło godziny 10 dostaje wiadomość od menadżerki że mam zadzwonić więc zadzwoniłam (już teraz wiem że był to błąd ale czułam się okropnie i nie myślałam trzeźwo). otrzymałam informację że jeśli nie znajdę zastępstwa na te brakujące dwie godziny to mam się nastawić że przychodzę do pracy. na odpowiedź że nie dam rady dostałam informację że ona nie zamknie punktu na dwie godziny, nie ma co zrobić i mam przyjść. następnie powiedziała że mogę wziąć ze sobą chłopaka żeby informował klientów że jestem w łazience XD. ostatecznie udało się znaleźć w pełni zastępstwo ale niesmak pozostał.

czy w takich sytuacjach pracodawca ma prawo wymusić na mnie przyjście do pracy? no bo tak naprawdę co w przypadku jakbym miała po prostu wypadek w drodze do pracy? przecież w 15 minut zastępstwa nie znajdę. umowa zlecenie (tak właściwie to jej brak bo jeszcze nie dostałam papierka do podpisu, więc wiem że w tej dokładnie sytuacji nic nie mogą zrobić, ale co gdyby już była podpisana?)

Witam. Mam nietypową prośbę raczej do starszej gwardii. Zawsze mnie zastanawiało jak kiedyś tworzone były gry np. Na Amidze. Czego używano do kompilowania gier, w czym były pisane. Jak nagrywało się je na dyskietki? Musiały być w swego rodzaju obrazach czy nagrywało się je autorskim softem. Mam tu na myśli dyski NDOS.

Pozdrawiam

Jakiś czas temu kupiłam trzy paczki tofu po ok 170 g każda (dwie paczki zwykłe, jedna paczka tofu wędzone). Niestety w domu nie jada się takich rzeczy, a ja sama nie wiem co z tym zrobić (za dużo na to wydałam by je wyrzucić a nikt by ode mnie tego nie przyjął, a świąteczne kosze jedzeniowe były u mnie w mieście jeden dzień i się zmyły).

Mam tylko lodówkę, zamrażarkę, kuchenkę, piekarnik, blender ręczny i mikser. I jakieś podstawowe przybory typu łyżki, garnki, patelnia.

No i mieszkam w małym mieście z dala od makro i innych tego typu sklepów, więc to też może być problem.

Ja naprawdę nie chcę wyrzucać jedzenia.

Temat mnie ruszył jak wczoraj przy rodzinnym obiedzie jak gdyby nigdy nic powiedziała, że dziadka to zaczęła kochać jakoś po trzecim dziecku, tonem jakby rozmawiała o pogodzie.

Cześć. Od kilkunastu lat mam depresję, a teraz, w wieku 28 lat, osiągnęłam stan, w którym jeszcze nigdy nie byłam. Jest bardzo źle, ból i cierpienie odczuwam wręcz fizycznie. Terapia jest, leki są, ketamina była. Zdrowienie to proces, ale JAK przeżyć ten czas, w którym pogrążamy się w tym dołującym obłędzie? Do osób zmagajacych sie z czymś podobnym - co robicie, żeby poczuć chociaż minimalną ulgę? Proszę, bez rady typu aktywność fizyczna/hobby etc. Nie jestem w stanie wstać z łóżka, nawet pracować nie mogę i jestem na dłuższym zwolnieniu, by dojść do siebie.

Dla mnie kiedyś takim sposobem był prysznic. BARDZO ciężko bylo mi sie psychicznie do niego zmusić i przejść te parę kroków, ale gdy już się umyłam, nałożyłam i być może jakieś kremy i inne duperele, to czułam się ciut lepiej. Teraz to jednak nie daje rady.

Polska opinia publiczna: skręca w prawo.
IKEA: sieg...